W celu zapewnienia strefy ochrony dla każdej linii 400 kV tworzy się tzw. pas technologiczny o szerokości 70 m (po 35 m od osi linii w obie strony). W tym pasie występują ograniczenia dotyczące budowy budynków mieszkalnych i budynków przeznaczonych na stały pobyt ludzi. W pasie technologicznym Inwestor ma prawo poruszać się podczas budowy i w przyszłości – podczas konserwacji czy modernizacji.
Wbrew dość powszechnym opiniom, tzw. ustawa przesyłowa jest jednym z licznych determinantów procesu budowy linii najwyższych napięć. Tzw. specustawa nie zwalnia Inwestora z obowiązku pozyskania wszystkich wymaganych prawem decyzji właściwych organów administracji publicznej, w tym decyzji środowiskowej.
Główny celem stosowania specustawy jest więc dyscyplinowanie procedur i decyzji administracyjnych. Pomimo trybu specustawy Inwestor będzie prowadził rokowania z właścicielami nieruchomości w celu ustanowienia służebności przesyłu.
Inwestycja będzie poprzedzona szerokimi konsultacjami społecznymi, w tym dialogiem z władzami właściwych jednostek samorządu terytorialnego, przy pełnym zagwarantowaniu ustawowych praw właścicieli nieruchomości.
Tak. Pomimo, iż specustawa przesyłowa nie nakłada na Inwestora obowiązku prowadzenia rokowań z właścicielami, przez których działki przechodzić będzie linia, Inwestor zamierza je przeprowadzić. Z każdym właścicielem nieruchomości skontaktuje się pełnomocnik PSE, w celu przeprowadzenia rokowań mających na celu ustanowienie służebności przesyłu na nieruchomości. Wynagrodzenie zaproponowane właścicielowi nieruchomości przez pełnomocników PSE oparte będzie na operacie szacunkowym wykonanym przez rzeczoznawcę majątkowego.
Nie. Co do zasady, nie ma potrzeby stawiania dodatkowych słupów. Nowe słupy będą w zdecydowanej większości przypadków stawiane w miejscach istniejących słupów. Będą to słupy o wysokości 62 metrów i rozpiętości ramion 16 metrów. Większa wysokość pozwoli na oddalenie linii od powierzchni gruntów wobec stanu obecnego. W najniższym punkcie będą one zawieszone aż 8 do 10 metrów wyżej. Oznacza to, że oddziaływanie na otoczenie będzie wydatnie zmniejszone wobec stanu aktualnego. Ponadto zostaną zastosowane nowoczesne, zmniejszające hałas przewody trójwiązkowe.
Wręcz przeciwnie – linia dwutorowa 2 x 400 kV ma mniejsze oddziaływanie niż linia jednotorowa. Dodatkowo, dzięki wymianie wysłużonych przewodów i oddaleniu ich od powierzchni gruntów, możliwe będzie obniżenie wpływu oddziaływania na otoczenie i zmniejszenie szerokości istniejącego pasa technologicznego, w którym występują ograniczenia zabudowy mieszkaniowej. To z kolei pozwoli zwiększyć komfort i bezpieczeństwo mieszkających w pobliżu linii ludzi.
Każdy przypadek będziemy rozpatrywać indywidualnie. Już dziś – wg wstępnych danych, jakie posiadamy – można powiedzieć, że w pasie technologicznym oddziaływania linii na terenie gminy Magnuszew znajdują się jedynie nieliczne zabudowania. Uregulowanie ich statusu będzie przedmiotem indywidualnych spotkań z właścicielami. Oczywiście czekamy jeszcze na szczegółowe dane i weryfikację przekazanej przez nas dokumentacji odnośnie do zabudowań od poszczególnych gmin. Po ich otrzymaniu będziemy mogli wykonać dalsze analizy i kwerendę statusu poszczególnych nieruchomości.
Planowany termin zakończenia prac budowlanych to koniec 2023 roku.
Użycie słowa „budowa” podyktowane jest wyłącznie wymogami obowiązującego w Polsce prawa budowlanego, w którym nie funkcjonuje określenie „modernizacja”. W rzeczywistości jednak prowadzone prace będą miały charakter modernizacji.
Tak, jest bezpieczne. W miejscach dostępnych dla ludzi dopuszczalne natężenie pola elektrycznego o częstotliwości 50 Hz – czyli takiego, z jakim mamy do czynienia w przypadku linii przesyłowych – wynosi 10 kV/m. Na terenach przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową jest to 1 kV/m. Z kolei natężenie pola magnetycznego nie może przekroczyć 60 A/m. Poziomy pól dla projektowanej linii będą zgodne z polskimi regulacjami.
Pole elektromagnetyczne jest największe w środku przęsła, czyli tam, gdzie przewody są najbliżej ziemi, dlatego linia zostanie zaprojektowana tak, żeby poziomy pól bezpośrednio pod nią nie przekraczały wartości ujętych w normach i rozporządzeniach. To oznacza, że w każdym miejscu pod linią poziom pól jest bezpieczny.
Nie, i nie potwierdza tego żadna renomowana instytucja naukowa. Argumentem może być również to, że linie te istnieją tuż przy zabudowie od dziesiątek lat. W samej Polsce istnieje ponad 14 000 km linii najwyższych napięć. W Europie mówimy o ok. 150 000 km. Warto dodać, że linia 400 kV budowana jest z poszanowaniem rygorystycznych norm środowiskowych wraz z pozyskaniem wszelkich wymaganych decyzji.
Tak, jest bezpieczne. W Europie jest ok. 150 000 km takich linii. Wiele z nich pracuje od kilkudziesięciu lat. W większości znajdują się na terenach rolniczych, a widok stada krów pasącego się bezpośrednio pod linią jest powszechny. Przez wszystkie te lata nie stwierdzono wpływu linii na zwierzęta i ich zachowanie. Zatem wypasanie zwierząt pod linią jest bezpieczne.
Tak, można. Odległość przewodów linii 400 kV od ziemi umożliwia w sposób bezpieczny wykorzystanie terenu pod linią pod uprawę roli oraz wykorzystywanie do tego celu maszyn rolniczych.
Nie, ani linia ani stacja w żaden sposób nie zakłócają sygnałów radiowych i telewizyjnych, z uwagi na fakt, że częstotliwość pól w tym przypadku jest bardzo niska.
Nie, nie ściągają piorunów. Miejsce uderzenia pioruna jest losowe. Linie najwyższych napięć wyposażone są w przewody odgromowe, co chroni je przed skutkami wyładowań atmosferycznych. Obecność przewodów odgromowych umieszczonych nad przewodami fazowymi powoduje, że przed wyładowaniami atmosferycznymi chroniony jest również obszar o szerokości kilkudziesięciu metrów wzdłuż całej linii napowietrznej.
Nie. Po technologię kablową sięga się wyłącznie w ściśle określonych sytuacjach. Jest to bowiem technologia, która na etapie budowy linii oznacza przerobienie nawet 30 razy większej ilości mas ziemnych, niż w przypadku linii napowietrznych. Na całej długości linii niezbędne jest użycie ciężkiego sprzętu i budowy infrastruktury, co prowadzi do zniszczeń sporych połaci gruntu.
Na powierzchni, pod którą przebiega okablowanie, zabroniona jest budowa jakichkolwiek obiektów czy sadzenie roślin o głębokich systemach korzeniowych. Poważne wyzwanie stanowi również naprawa tego rodzaju linii. W razie uszkodzenia linie są wyłączane z eksploatacji na okres kilkanaście razy dłuższy niż w przypadku tych napowietrznych.